|
Karolina Churska-Nowak Jędruś Nowak
* 11.09.1979 + 16.06.2012
Miejsce pochówku: Zabytkowy Jeżycki Cmentarz Parafialny w Poznaniu, ul.Nowina 1, woj. wielkopolskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 1163618
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
EWA BILICKA
|
_____ § ____ §§§ ___ §§§§§ ___ §§§§§ ____ §§§ ___▓▓▓▓▓ ___▓▓▓▓▓ ___▓▓▓▓▓ ___█████ «♥» «♥» «♥» «♥»«♥» «♥» «♥» Oczy od łez zamglone, Myśli biegną hen w dal. Przedarły się przez mgieł zasłonę, Lat minionych ciągle żal. ..Chwile wspomnień, które wiele miłosci nam dały. Łzy bólu po twarzy spływają. Usta szepcą modlitwy błagalne... «♥» «♥» «♥» «♥»«♥» «♥»«♥»
POZDRAWIAM TWOICH BLISKICH TULĘ DO SERCA DZIĘKUJĘ ZA WSPÓLNE TRWANIE CZY STARY ROK CZY NOWY NIC SIĘ NIE ZMIENI TĘSKNOTA CORAZ WIĘKSZA
|
Zgłoś SPAM
|
tata-dziadek
|
Zdziwieni, że oczekuję zrozumienia Zdziwieni nad miarę, Że pragnę pocieszenia Zdziwieni, że nie potrafię Żyć tak jak przed rozstaniem. Zdziwieni moim bólem, Tęsknotą, czekaniem Zdziwieni, aż do granic W swojej szczęśliwości. Zdziwieni…Nieświadomi Szczęścia swego kruchości……
|
Zgłoś SPAM
|
Wojtek bliski Eweliny Skw.
|
W Tobie mój Panie, znajdę Pokój Wieczny.
Ty będziesz dla mnie Niegasnącym Światłem.
Karolinko i Jędrusiu, niechaj Światłość Wiekuista
świeci Wam na Wieki Wieków. :((*)(*)(*)(*)(*)
|
Zgłoś SPAM
|
EWA BILICKA
|
A na ziemi pośród łez wielu Pozostali ludzie po Was płaczący Oddani nadal sercom Waszym Pogrążeni w żałobie, smutni i milczący Łatwiej jest odejść do raju wspaniałego Niż tu pozostać i zmarłych wspominać Nigdy już nie będzie oblicza Waszego Bo to żywi muszą cierpieć i bliskich żegnać.....
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
“Stworzyliśmy w naszym życiu przestrzeń, która nigdy nie została zapełniona.” – czytam. I myślę sobie, że ta przestrzeń straszy ogromną pustką i tak ciężko jest ją zapełnić. Można przyzwyczaić się do bólu. Poczucie straty i żalu towarzyszy zawsze i wszędzie. Ale ta pustka, która czasem jest tak namacalna, tak mocno trzyma w swoim uścisku, jest naprawdę nie do zniesienia. Myśl, że mogłabym teraz, w tę piękną pogodę, spacerować z moim aniołkiem, potęguje to uczucie i wzmaga uczucie samotności. Samotności najgorszej z możliwych. Zewnętrzność jest uzbrojona w uśmiech, a wnętrze rozbrajane jest przez pustkę i tęsknotę. Plus ta okropna samotność…
»̯̆« " " »̯̆« I JAKŻE WARTO CZASAMI SIĘ ZATRZYMAĆ »̯̆« I ZŁAPAĆ W SKOSTNIAŁE RĘCE " »̯̆« OBRAZY SNÓW,WIDZIANE NA JAWIE...... »̯̆« "__KAROLINKO__JĘDRUSIU___KOCHANI MOI___ BOŻE ZLITUJ SIĘ NAD NAMI,NAD TYMI POZOSTAŁYMI NA ZIEMI BO OGROM CIĘŻARU ,KTÓRY NAM DAŁEŚ DO DZWIGANIA JEST NIE DO ZNIESIENIA MONICZKO JESTEŚ MYŚLAMI ZE MNĄ
|
Zgłoś SPAM
M.JARECZKA PYRSAKA
|
____ ANIELSKI PŁACZ _____ Smutny anioł, wtuliwszy swe ramiona w skrzydła, którymi zwiastował zwykle radość, płakał łzami, o których istnieniu wiedział, pamiętał nawet ich smak z czasów gdy jeszcze aniołem nie był, ale wyrzekł się ich oblekając świetliste pióra... Pozwolił sobie na łzy wbrew regułom, którymi żyją aniołowie, a raczej wbrew regułom, które sobie sam narzucił... Z poczuciem winy z łamania anielskiego prawa, opuściwszy swą głowę ku ziemi, skrapiał ziemię raz po raz łzę, która zamiast dawać smak goryczy, ku jego zdziwieniu zamieniała się w kwiat, o nieznanych kolorach, którego pierwsze tchnienie zapachu sprawiało, że w jego skrzydłach pojawiało się nowe świetliste pióro, dając mu jednocześnie dziwne uczucie lekkości... to był zapach ulgi.... Płakał i płakał nie wiedząc nawet, że jego skrzydła rozkwitają blaskiem tak jak łąka pod jego stopami kwiatami, łąka, którą brał za smutny dowód swojego anielskiego występku - łez! Nie rozumiał tylko lekkości... którą czuł... bo nie wiedział, że dane było mu poznać ogromną tajemnicę. Stawał się archaniołem... i oprócz radości będzie niósł już teraz zrozumienie... A ludzie spotkawszy go dostrzegą w nim prócz radości mądrość, mądrość którą dało mu podzielenie się swymi łzami z całym światem... Każdy wędrowiec przechodząc przez łąkę pełną łzawych anielskich kwiatów pomyśli "chcę dotknąć jego skrzydeł, bo on wie czym jest smutek, ulga, radość, łzy i mimo to potrafi tym uskrzydlony latać tam gdzie inni nie potrafią...". A anioł spotkawszy tegoż wędrowca... spojrzawszy w jego zatroskane ale pełne nadziei oczy... zrozumie wreszcie tajemnicę... że dzieląc się smutkiem... pomnożył nadzieję... A dlaczego usiadł skuliwszy swe skrzydła... bo ciężar skrywanego niewypowiedzianego smutku nie pozwalał mu latać dalej, wyżej i piękniej... •*”˜˜”*°• (¯`v´¯)•*”˜˜”*°• KAROLINKO-JĘDRUSIU Z WAMI OD ZAWSZE •*”˜˜”*°•NA ZAWSZE•*”˜˜”*°• •°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜_˜”*°•.˜”*°• M.JARECZKA PYRSAKA
|
Zgłoś SPAM
|
EWA BILICKA
|
BRAKOWAĆ WAS BĘDZIE PRZEZ WIECZNOŚĆ... Są chwile gdy trzeba cały ból wykrzyczeć bez jednego słowa łzami które w ciszy przemkną się po twarzy choć czas je wymaże krzyczeć będą ciągle rozerwaną duszą niechaj łzy płyną one upaść muszą... /Ks.W.Buryła/
|
Zgłoś SPAM
|
EWA BILICKA
|
W codzienności naszej różnych spraw na dnie serca pamięć o Was na zawsze trwa (*) MONISIU TULĘ DO SERCA
|
Zgłoś SPAM
|
M.JARECZKA PYRSAKA
|
Dwa podróżujące anioły zatrzymały się na noc w domu bogatej rodziny. Rodzina była niegrzeczna i odmówiła aniołom nocowania w pokoju dla gości, który znajdował się w ich rezydencji. W zamian za to anioły dostały miejsce w małej, zimnej piwnicy. Po przygotowaniu sobie miejsca do spania na twardej podłodze, starszy anioł zobaczył dziurę w ścianie i naprawił ją. Kiedy młodszy anioł zapytał dlaczego to zrobił, starszy odpowiedział: “Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.” Następnej nocy anioły przybyły do biednego, ale bardzo gościnnego domu farmera i jego żony, by tam odpocząć. Po tym jak farmer podzielił się resztą jedzenia jaką miał, pozwolił spać aniołom w ich własnym łóżku, gdzie mogły sobie odpocząć. Kiedy następnego dnia wstało słońce, anioły znalazły farmera i jego żonę zapłakanych. Ich jedyna krowa, której mleko było ich jedynym dochodem, leżała martwa na polu. Młodszy anioł, był w szoku i zapytał starszego anioła: “Jak mogłeś do tego dopuścić? Pierwsza rodzina miała wszystko i pomogłeś im, druga rodzina miała niewiele i dzieliła się tym co miała, a ty pozwoliłeś, żeby ich jedyna krowa padła”. “Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają” – odpowiedział starszy anioł. “Kiedy spędziliśmy noc w piwnicy tej rezydencji, zauważyłem, że w tej dziurze w ścianie było schowane złoto. Od czasu kiedy właściciel się dorobił i stał się takim chciwcem niechętnym do tego, by dzielić się swoją fortuną, w związku z czym zakleiłem tą dziurę w ścianie, by nie mógł znaleźć złota znajdującego się tam. W noc, którą spędziliśmy w domu biednego farmera, Anioł Śmierci przyszedł po jego żonę. W zamian za nią dałem mu ich krowę. Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.” Niektórzy pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą… Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę, zostawiając piękne ślady w naszych sercach… I nigdy nie będziemy dokładnie tacy sami, bo zawarliśmy nowe przyjaźnie! Wczoraj jest historią. Jutro jest tajemnicą. Dziś jest darem… ♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰.♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰♥⊱✿♥⊱✿⊰♥⊱✿⊰♥⊱✿ ,•’``’•,•’``’•,. ’•,`’•,*,•’`,•’ .....`’•,,•’...... PAMIĘTAM KAROLINK-JĘDRUSIU-KOCHANI MOI ,•’``’•,•’``’•,. ’•,`’•,*,•’`,•’ . .....`’•,,•...... CZY TO SIĘ NAZYWA NIESPRAWIEDLIWOŚĆ MONICZKO?
|
Zgłoś SPAM
|
BILICKA EWA
|
(*)(* "...Tu WAS nie ma, lecz JESTEŚCIE przecież :I pozostaniecie w jasnym świecie. Jest coś, co mrokom się opiera Jest PAMIĘĆ. A ona nigdy nie umiera...
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|